DAMIAN

DAMIAN

piątek, 25 grudnia 2015

Szlachetna Paczka

W tym roku nasza rodzina została zgłoszona do akcji Szlachetna Paczka. Prezentów
dostaliśmy co nie miara. Każdy z naszej rodziny coś dostał. Ale najważniejszy tu jest Damian, w jego paczce były skórzane buty zimowe, cieplutkie,(bo nogi mu marzną), ubrania, gra Monopoly. O tej grze marzył gdy był jeszcze zdrowy, zachorował dzień przed Mikołajkami, a jego prośbą do Mikołaja była właśnie ta gra. Dziękujemy za te śliczne prezenty, łza się kręci w oku za dobroć tych ludzi, naszych Świętych Mikołajów!
Zdjęcia są gorszej jakości, bo ktoś nam ukradł aparat fotograficzny, i to z domu zniknął





PREZENTY!!!!

 Gdy wróciliśmy do domu po turnusie na Damiana czekały paczki ze szkoły i Fundacji Oswoić Los. Było w nich duuuużo słodyczy!!! Dziękujemy!!!





Turnus rehabilitacyjny

W Mikołajki wyjechaliśmy na dwutygodniowy turnus do Marek koło Warszawy. Byliśmy tu kilka razy więc czujemy się w Ortosensis jak w domu. Damian miał rehabilitację w kombinezonach Therasuit, neurologopedę, terapię taktylną, terapię ręki i Integrację Sensoryczną. Damcio bardzo chce rozwiązywać zadania tak jak w szkole, oczywiście na miarę swoich możliwości. Dostaliśmy polecenia co robić w domu. Pani neurologopeda próbuje odnaleźć sposób na komunikację z nim. W domu mamy uczyć się pokazywać rękami jego potrzeby, czyli tzw. makatony. Jest bardzo mądrym chłopcem, ale o wiele lepiej pracuje z kimś obcym niż z nami.
Na koniec turnusu dostał prezent od pani Marysi.
Pragniemy podziękować Panu, który wpłacił pieniądze na Fundację Oswoić Los, i dzięki temu Damian mógł uczestniczyć w tym turnusie. Mamy nadzieję, że ów Pan to przeczyta. BARDZO ŚLICZNIE DZIĘKUJEMY!!!!








niedziela, 27 września 2015

12 urodziny

13 września w niedziele była Msza za zdrowie Damiana, a także chrzest Andżeliki. Na uroczystość zebrała się najbliższa rodzina. Kazanie mówił ks. Proboszcz, tak po części o naszej rodzinie, że musimy być cierpliwi i wspierać się nawzajem...Ciężko zaakceptować chorobę dziecka, zwłaszcza że wcześniej był zdrowy.Nie można nic zrobić by było tak jak dawniej, trzeba dalej żyć i akceptować to co daje los. Choć czasem chce się krzyczeć DLACZEGO!!! Wiem jest wiele takich rodzin, a może mają jeszcze gorzej...
Dużo zdrówka synku!!!!











czwartek, 17 września 2015

Turnus w Złotej Rybce

Ostatnie dwa tygodnie wakacji pojechaliśmy na turnus koło Kielc do Złotej Rybki. To jest nowo otwarty ośrodek rehabilitacyjny, blisko nas, bo mamy tam tylko 149 km. Pojechałam tam z całą trójką: Damian, Weronika i Andżelika. Widoki piękne, atmosfera też, pracują tam mili, życzliwi, młodzi ludzie. Fajne było to, że po skończonych zajęciach, gdy mnie przy Damianku nie było, to rehabilitant mówił co robili, co Damian potrafił no i radził co należy robić by mu pomóc wracać do zdrowia. Miał tam takie zajęcia: rehabilitację neurologiczną, basen, masaż, refleksoterapie, lampy, neurologopedę, terapię taktylną, terapię powięziową, raz jeżdził na koniu ale niezbyt mu się to podobało i zrezygnowaliśmy. W niedzielę dyrekcja ośrodka zorganizowała wycieczkę do Pałacyku Henryka Sienkiewicza i pojechaliśmy zobaczyć najstarszy Dąb Bartek. Było też spotkanie z Panią Ewą Błaszczyk.
Wielkie podziękowania składamy ludziom, którzy wpłacali pieniądze na konto Damiana po emisji naszych reportaży w TVP INFO. Dzięki tym dobrym ludziom Damian mógł być na tych turnusach. WIELKIE DZIĘKUJĘ!!!











wtorek, 4 sierpnia 2015

Kolejny turnus w Ortosensis

Nasz dwutygodniowy turnus dobiegł końca, choć czasem ciężko było bo była z nami mała Andżelika. Ale pomagała mi zajmować się nią Weronika, czyli byliśmy całą czwórką. Damian miał pięć godzin zajęć w ciągu dnia, oprócz soboty i niedzieli. Był chwalony u pani neurologopedy za lepszy kontakt wzrokowy i chęć słuchania oraz wykonywania ćwiczeń. Ale za to w rehabilitacji ruchowej był minus. Na ten turnus Damian pojechał dzięki dobrym ludziom, którzy po emisji programu o naszej rodzinie wpłacali pieniądze na jego konto. Bardzo DZIĘKUJEMY!!!











wtorek, 23 czerwca 2015

Uśmiech Damiana

Rzadko ale właśnie tak uśmiecha się Damian. Zdjęcia są nie wyraźne, bo z wrażenia trzęsły mi się ręce. Mówię do niego: Damianku uśmiechnij się robimy zdjęcie! A on właśnie TAK mi się uśmiechnął. Brawo Damianku!!! Aż łzy stanęły mi w oczach.  Potrafi też podać lewą rękę np. na powitanie, nie zawsze ale podaje, może nie zawsze ma ochotę...
Trudno mi czasem znaleźć czas, by coś napisać, ale Andżelika marudzi, bo wychodzą jej zęby, i jeszcze masuję Damianowi ręce jedno co godzinę, a z drugą utrwalamy to, że dotknie swojego, a potem mojego nosa.Wiem że muszę to często powtarzać, aby jego mózg zapamiętał to.Trzeba też masować buzię, by lepiej jadł i tak pięknie się uśmiechał. Rehabilitacja najważniejsza!!!