1 % dla Damiana

Jak co roku pragniemy prosić o przekazanie 1 % podatku dla Damiana. Dziękujemy tym wszystkim, którzy wsparli go w zeszłym roku. Za pieniądze, które zebraliśmy w 2016 roku chcemy, by Damian pojechał na dwa turnusy, jeden teraz (luty), a drugi w wakacje. Pozdrawiamy wszystkich naszych aniołów, którzy pomagają Damianowi wracać do sprawności.

Niech się spełnią świąteczne życzenia:
te łatwe i trudne do spełnienia.
Niech się spełnią te duże i te małe,
te mówione głośno lub wcale.
Niech się spełnią wszystkie one krok po kroku,
tego życzymy w Nowym 2017 Roku.

Okropna rocznica!

To 5 grudnia był dla naszej rodziny najgorszym dniem w życiu, wtedy Damian miał wylew i od tej pory wszystko jest do góry nogami i ogarnął nas wielki smutek. Bo czyż nie ma nic gorszego niż ciężka choroba dziecka??! Teraz wiemy na co zbierany jest 1% podatku, że to takie ważne, by jak najwięcej uzbierać, bo z tego jest rehabilitacja syna. Nie mieliśmy o tym żadnego pojęcia, nie wiedzieliśmy też o tym, że tak trudno w naszym państwie jest rehabilitować dzieci, a szczególnie, gdy mieszka się daleko od dużego miasta. Bez pieniędzy, bez warunków mieszkaniowych, brak łazienki, nie mieliśmy samochodu ani prawo jazdy, ktoś musiał się nauczyć obsługiwać komputer, prowadzić bloga, stronę FB - jakoś to ogarnęliśmy, by tylko Damian wracał do zdrowia. Wraca - ale pomalutku... przykro nam, że nie stać nas na więcej turnusów rehabilitacyjnych...Może przyjdzie taki dzień kiedy postawimy sobie nowy dom i Damian będzie mógł wyjeżdżać częściej na rehabilitację.

Damian trzy miesiące po wylewie

Damian ma 13 lat!

Urodziny były we wrześniu ale czasem trudno żeby się zebrać i coś napisać. Jak co roku, gdy Damian zachorował urodziny zaczynamy od Mszy św. w tutejszym kościele. A potem tort, a czasem mały poczęstunek. Zdowia synku!!!!

  

Leczone zęby

Znowu Damian miał leczone zęby w Hospicjum Małego Księcia w Lublinie. Był usypiany, myśleliśmy że obędzie się bez wyrwania, ale niestety, wyrwaną ma dwójkę na dole. Widać, że ząbki są zrobione elegancko. Mamy się pokazać za trzy miesiące, ale zapisy są dopiero od Nowego Roku

                  

Nowy wózek

W końcu Damian ma nowy wózek. Całkowity koszt to 11000 zł. W tym NFZ -3000 zł, PCPR -2100zł, na festynie zebraliśmy 1500zł no i pewna rodzina dofinansowała resztę czyli 4400zł. Musiałam też poganiać panie w biurze gdzie był brany wózek, by szybciej wypełniali dokumenty. Potem Pan już z wózkiem nie mógł do nas dojechać. Na to znalazła sposób Pani Grażynka Z. która skutecznie go do nas ściągnęła. A to za sprawą TV Lublin, którzy mieli do nas przyjechać nakręcać reportaż. Większego argumentu Pan od wózka nie potrzebował. Serdecznie dziękujemy rodzinie, która dofinansowała nam brakującą kwotę do wózka.

Festyn w Borze

W Borze odbył się festyn dzięki organizatorom Państwu Zyskom zbierane były pieniądze na nowy wózek dla Damiana. Całkowity koszt wózka to 11000zł : NFZ przyznał 3000zł, PCPR 2100zł i brakuje jeszcze 5900zł. Właśnie to Pani Grażyna i Pan Waldemar Zyska postanowili nam pomóc. Chodź pogoda zaczęła robić psikusa, bo przeszła burza - na festyn pojechaliśmy. Uzbieraliśmy 1417,90zł. Bardzo DZIĘKUJEMY za zebrane pieniądze i wspaniałą zabawę.