DAMIAN

DAMIAN

niedziela, 19 kwietnia 2015

Taki mały krok do przodu

No właśnie taki mały krok, a dla nas tak wiele. Już piszę co Damianek zrobił. Gdy zabieraliśmy go do domu pierwszy raz po wylewie, to Damian nic nie umiał zjeść, ślina mu ciekła...Ale po intensywnych masażach z czasem ślina przestał lecieć, zaczął jeść papki, wszystko musiało być rozdrobnione. Teraz już potrafi jeść miękkie kawałki, połknie tabletkę, napije się herbatki. Trudno mu było zjeść coś twardego np. wafelka...a dziś dałam mu "Grześka"a on z wielką ochotą jadł i nie było to dla niego nieprzyjemne jak wcześniej. Taki wafelek był dla niego za "ostry"! I to jest właśnie ten mały krok do przodu: Damian je twarde pokarmy .

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz